WIEDŹMIN. HISTORIA FENOMENU - Adam Flamma
Książka promowana, jako biografia Wiedźmina oraz kompendium wiedzy i historia fenomenu. Z całą pewnością dobrze, że taka książka się ukazała, jednak już na samym wstępie należy się czytelnikom wyjaśnienie, że z biografią nie ma ta książka wiele wspólnego, tak samo zresztą, jak z kompendium wiedzy. Najbardziej trafny jest sam podtytuł: Historia fenomenu. Dlatego też po lekturze tej książki czujemy pewien niedosyt i mamy nieco mieszane uczucia.
Spodziewaliśmy się czegoś zupełnie innego. Oczywiście dla miłośników Wiedźmina taka publikacja, to niebywała gratka, ale szkoda, że nie jest to ani biografia, na którą wszyscy czekali, ani ów kompendium wiedzy, którym ta książka mogłaby być, gdyby ukazała się w 10 tomach, a wątki poruszane przez Flammę byłyby rozbudowane tak, aby każdy z nich opisać wyczerpująco. Jako historia fenomenu książka jest całkiem dobra. Autor wykazał się ogromną wiedzą i tytaniczną pracą, przypomniał wiele nazwisk związanych z Wiedźminem, zagłębił się w historię utworu i przytoczył dość ciekawe, momentami zaskakujące fakty. Mnóstwo zdjęć i grafik, wywiady, opisy filmów, gier i kolejnych książek, ale też jest to swego rodzaju encyklopedia gadżetów, co choć mogło się spodobać fanom, nam już nie do końca to pasuje. Bez dwóch zdań jest to pozycja obowiązkowa dla wiedźminofilów, czyli dla hermetycznego, aczkolwiek ogromnego grona fanatyków, ale my spodziewaliśmy się szerokokątnego obiektywu w tej historii, powiązanej z opisem życia postaci Geralta z Rivii, bez względu na to, czy byłaby to biografia o charakterze naukowym, czy literackim. Powstała książka popularyzatorska z niewykorzystanym potencjałem, dające ogromne pole manewru amerykańskim autorom, którzy - kiedy wyczują, że nie o to chodziło - napiszą własną historię Wiedźmina i prawdopodobnie pozamiatają konkurencję z Polski, spychając ją do poziomu ekranizacji Wiedźmina z Michałem Żebrowskim.
Z jednej strony jest to kawał dobrej roboty i długo oczekiwana biblia Wiedźminowska, a z drugiej czegoś jej brakuje. Nie ma tu oczekiwanego efektu WOW!.
Geralt z Rivii. Wiedźmin. Biały Wilk. Płatny zabójca potworów. Każdy z tych mian znane jest miłośnikom popkultury pod wszystkimi szerokościami geograficznymi. Dziś to bohater, który wszedł do tak zwanego kanonu, dzięki czemu gracz, fan seriali, komiksu czy literatury fantasy zna wędrowca z mieczem (a niekiedy z dwoma) na plecach.
Zgodni jesteśmy co do jednego, Wiedźmin zawodził nas wiele razy. Zawiódł nas film, zawiódł nas serial, a nawet komiks, a teraz (przez nieprawdziwe opisy) i ta książka nas zawiodła. Bronią się jedynie książki Sapkowskiego (i to nie wszystkie). Pewnie podchodzilibyśmy do tematu Geralta nieco inaczej, gdybyśmy byli ślepo w nim zakochani, ale na szczęście nie jesteśmy, dzięki czemu możemy spojrzeć na niego obiektywnym okiem.
Faktycznie jest to bardzo dobra publikacja i cieszy nas, że Flamma się na nią zdecydował, ale raz jeszcze - nie tego oczekiwaliśmy czekając na premierę.
Bardzo ciekawym elementem są wywiady, szczególnie ten z Januszem Bocianem, twórcą najbardziej obciachowych efektów specjalnych w historii polskiego kina (polska produkcja Wiedźmina z 2001r.) oraz oczywiście z Andrzejem Sapkowskim, choć wydawać by się mogło, że akurat ten wywiad mógł być dużo dłuższy, a był nieco zdawkowy i stanowczo za krótki. Z ojcem Geralta można by chyba rozmawiać bez końca, a odnieśliśmy wrażenie, że autor poleciał po łebkach. Są też wywiady, których tu być nie powinno, bo nic ciekawego do książki nie wnoszą, a są raczej takim zapchajdziurą.
Da się jednak zauważyć, jak wielką miłością Adam Flamma darzy Wiedźmina i jego świat i przyznać należy, że robi to wrażenie, a także budzi szacunek. I oczywiście, mimo tych wszystkich minusów, książka bardzo dobrze napisana, ciekawa i warta polecenia. Ona po prostu musiała powstać.
A na koniec musimy wytknąć coś jeszcze... Coś, co nie powinno mieć miejsca w żadnej książce - błędy! O literówkach i stylistyce nie ma nawet co gadać, bo to tak bardzo nie razi w tej książce, jak błędy interpunkcyjne w iście szalonej ilości.
Za większość czarów odpowiadałem ja, i były wykonywane w 2D w Adobe After Effects. Nawet po latach uważam że wyglądają całkiem dobrze jak na tamte czasy. [...] Za gumowe efekty nie odpowiadaliśmy w ogóle. Tworzył je człowiek, który dostał na planie ksywkę "mistrz wędki stosowanej". Niektóre jego wytwory były tak słabe, że nawet producent z reżyserem wołali nas na pomoc, bo wiedzieli, że to "coś" wywołałoby salwy śmiechu.
OD WYDAWCY:
Wiedźmin jest dla Polaków tym, czym Superman dla Amerykanów i Asteriks dla Francuzów: narodową marką o zasięgu globalnym. Nie stał się nią od razu; szlak ku wielkości był trudny i pełen niebezpieczeństw. Ostatecznie jednak Geralt z Rivii, łowca potworów, osiągnął coś, co udało się nielicznym. Stał się ikoną gatunku fantasy i najlepszym polskim towarem eksportowym.
Adam Flamma opisuje genezę fenomenu Wiedźmina, odsłania kulisy powstawania opowiadań, powieści, komiksów, gier, filmu i seriali. Rozkłada popularność Białego Wilka na czynniki pierwsze i tłumaczy, dlaczego Andrzej Sapkowski, powołując go do życia, nie popełnił żadnego błędu.
Bogato ilustrowana, pełna ciekawostek i nieznanych faktów książka zawiera również 17 wywiadów, m.in. z samym Andrzejem Sapkowskim, a także z Bogusławem Polchem, Markiem Brodzkim, Jackiem Rozenkiem, Tomaszem Bagińskim i muzykami Percival Schuttenbach. Dzięki tym ludziom o Geralcie z Rivii słyszeli wszyscy miłośnicy kultury popularnej pod każdą szerokością geograficzną.
To pierwsza i jedyna biografia Wiedźmina. Biografia, na którą w pełni zasłużył.
I na którą wszyscy czekali.
Każdy marzy o takich przygodach.

ADAM FLAMMA
Wykładowca akademicki, groznawca i współtwórcza Stowarzyszenie Badania i Rozwoju Gier GameUP, wieloletni koordynator projektów popularyzujących wiedzę o grach wideo. Od dawna występujący na konwentach i publicznych wykładach, gdzie zapoznaje publikę z różnymi aspektami elektronicznej rozrywki. Autor książki Wiedźmin. Historia fenomenu. Szkoli przyszłych twórców gier na Dolnośląskiej Szkole Wyższej. W wolnych chwilach nie pogardzi dobrą fantastyką ani serialem. Zatwardziały fan fińskiej piłki nożnej.
Tytuł: Wiedźmin. Historia fenomenu
Autor: Adam Flamma
Wydawnictwo: Dolnośląskie (Publicat S.A.)
Premiera: 3 czerwca 2020
Projekt okładki: Natalia Twardy
Liczba stron: 504
Oprawa: Twarda
Format: 225 x 145 mm
ISBN: 978-83-245-8425-3
OCENA: 7/10
PATRONI MEDIALNI KSIĄŻKI:
PopCorner; Film.org.pl; Nowa Fantastyka; Katedra.nast.pl; Fahrenheit.net.pl; Pixel.
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Szymon Solański i Róża Kwiatkowska biorą ślub! Uroczystość ma się odbyć w Płaskiej, w samym sercu Puszczy Augustowskiej. A jednak zamiast weselnych dzwonów zabrzmią tam policyjne syreny… W śluzie na Kanale Augustowskim zostaje znalezione ciało mężczyzny. Detektyw Solański, z pomocą nieodłącznego kundelka Gucia, musi prędko wykryć zabójcę, by móc w spokoju stanąć na ślubnym kobiercu... WIĘCEJ O KSIĄŻCE
WYDAWNICTWO DOLNOŚLĄSKIE NA FACEBOOKU
HULTAJ LITERACKI NA INSTAGRAMIE
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW
•ZAPOWIEDZI•
•PROMOCJE•
•PREMIERY•
•RECENZJE•
•WYWIADY•
•PATRONAT MEDIALNY•
+48 698 800 944