PIANOLA - Kurt Vonnegut
Vonnegut jak Orwell. Debiut godny mistrza, choć znacznie poważniejszy niż każda kolejna jego powieść. Zresztą zdaje się, że im więcej pisał, tym więcej było w tych książkach ciężkiego i świdrującego sarkazmu. Ale to później, bo w 1952 roku zadebiutował "Pianolą" właśnie i choć krytycy doszukują się w niej ironii, to chyba jednak nieco na siłę. Pianola ma tego sarkazmu, ironii i wątków komediowych najmniej ze wszystkich Vonnegutowskich powieści. Wciąż jednak ją ma - jednak najbardziej aktualna staje się po przełożeniu fabuły na obecne czasy! Debiut zawsze jest sprawą trudną i wielce niewiadomą, a pisarz żądny sławy (a przecież takim był Kurt Vonnegut) zaczyna swoją karierę zazwyczaj na zaciągniętym hamulcu ręcznym, co nie zawsze jest dobrym pomysłem. Jednak nie w tym przypadku, bo choć każda kolejna powieść Vonneguta to wyższy poziom literacki, to Pianola jest nadzwyczaj wyjątkowa. Po pierwsze - jest to debiut jednego z najlepszych pisarzy w historii amerykańskiej literatury, po drugie - powieść ta jest bardzo pomysłowa i zaskakująca, a po trzecie - główny bohater, doktor Paul Proteus, to jedna z najciekawszych postaci w dorobku Vonneguta.
Akcja książki toczy się w niedalekiej przyszłości względem czasu jej powstania - po trzeciej wojnie światowej. I chyba nikogo nie zdziwi fakt, że dzisiaj jest nam bliżej do świata wykreowanego przez Vonneguta niż wtedy, a pewne wątki są jakby żywce wyciągnięte z pierwszych dwóch dekad XXI wieku. Czy autor był wizjonerem? Nie, ale z pewnością był bacznym obserwatorem, a to już wystarczy, aby połączyć kropki i ujrzeć to, co innym umyka, lub czego nie chcą widzieć. Co to jest? Pędzący na łeb, na szyję rozwój technologiczny, który już od kilku wieków wypiera człowieka, zastępując go w niemal każdej dziedzinie życia. W ostatnich latach ten techno-rozwój znacznie przyspieszył i to, co jeszcze w latach 50. XX wieku zdawało się czytelnikom Vonneguta za opowieści science-fiction, dzisiaj wydaje się nieuchronną (bliską) przyszłością. I o tym właśnie jest ta książka - o technologicznym pomieszaniu z poplątaniem, gdzie człowiek zostaje zepchnięty na egzystencjalny margines... Ale nie tylko(!).
Podczas wojny w setkach podobnych miast w całej Ameryce inżynierowie i dyrektorzy nauczyli się radzić sobie bez kobiet i mężczyzn, którzy poszli walczyć. Wojnę wygrał cud - produkcja prawie bez siły roboczej. W żargonie północnego brzegu rzeki wojnę wygrała myśl technologiczna. Jej to właśnie demokracja zawdzięczała swoje życie.
Książka mocna, mroczna i przede wszystkim pełna genialnych opisów i wspaniałych dialogów, a sam Vonnegut nie stroni od licznych metafor. Już sam tytuł jest swoistą metaforą, bo pianola to zmodyfikowane pianino, które „samo gra”. Klawisze fortepianu poruszają się według wzoru "zaprogramowanych" na specjalnej rolce utworów. Vonnegut używa gry na pianinie jako metafory, aby przedstawić, jak nawet najprostsze czynności (takie jak właśnie uczenie się gry na pianinie), zostały zastąpione maszynami zamiast ludźmi, a wszystko to, co robią ludzie jest z góry ustalone (zaprogramowane). Rudy Hertz, mechanik, który był prototypem nagranym przez maszyny, to w tym przypadku najsmutniejsza i najtragiczniejsza postać tej powieści, ale warto się jej bacznie przyjrzeć podczas czytania.
Jak dla mnie jest to jedna z trzech najlepszych książek Vonneguta i chyba jedna z najbardziej smutnych tego autora. Bardzo dobrze skonstruowana, co jak na debiut zdarza się w literaturze dość rzadko. Nic dziwnego, że Vonnegut starał się podnosić sobie poprzeczkę każdą kolejną powieścią, skoro zaczął od tak wysokiego pułapu; książkę czyta się na jednym wdechu (no, może z racji objętości na dwóch) i aż żal ściska cztery litery, że kończy się w taki, a nie inny sposób i nie ma dalszego jej ciągu.
A potem przyszła ta reklama, żeby nie strzelać do świętego Mikołaja.
Znakomicie napisana antyutopia w kostiumie science fiction i nadzwyczaj aktualna satyra na społeczeństwo zafascynowane komputerami.
Ameryka po „drugiej rewolucji przemysłowej”. Maszyny zastępują człowieka w coraz to nowych dziedzinach – od pracy fizycznej do pracy umysłowej z planowaniem na skalę państwa włącznie. Decydowanie o jednostce i przyszłości społeczeństwa to także ich zadanie. Paul Proteus wywodzi się z kasty doktorów – ludzi jak dotąd niezastąpionych maszynami. Przed nim obiecująca przyszłość, jednak porzuca swoje wygodne życie i przyłącza się do buntu tych, którzy chcą powrotu dawnego stanu rzeczy.
W swojej debiutanckiej powieści Kurt Vonnegut we właściwy tylko jemu satyryczny sposób przedstawia społeczeństwo przyszłości lekceważące wartości humanistyczne, a także pułapki, do których może doprowadzić człowieka zbytnia fascynacja technologią.
"Zabawna, ale i bezlitosna ocena zautomatyzowanego społeczeństwa przyszłości".
- San Francisco Chronicle -
"Vonnegut to mistrz czarnego humoru, fantasta i satyryk, zdolny do głębokiej refleksji nad problemami ludzkości".
- Life -
"Mroczna wyobraźnia Vonneguta wywołuje w nas zarówno śmiech, jak i strach".
- The New York Times Book Review -
- Suwerenność Stanów Zjednoczonych tkwi w narodzie, nie w maszynach, i naród może ją odebrać, jeżeli tego zapragnie. Maszyny - mówił Paul - dopuściły się ekscesów na ludzkiej suwerenności, oddanej im dobrowolnie przez naród w celu lepszego rządzenia.
KURT VONNEGUT
(1922-2007) Jest mistrzem literatury amerykańskiej. Jego czarny humor, satyryczna wena i niezrównana wyobraźnia po raz pierwszy zwróciły uwagę czytelników w Syrenach z Tytana w roku 1959, a pozycję "prawdziwego artysty" potwierdziła Kocia kołyska w roku 1963, choć najbardziej jego znane dzieła to Rzeźnia numer pięć oraz Śniadanie mistrzów.
Tytuł: Pianola
Autor: Kurt Vonnegut
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 15 czerwca 2021
Tytuł oryginalny: Player Piano
Tłumaczenie: Wacław Niepokólczycki
Premiera: 1952
Projekt okładki: Jędrzej Chełmiński
Liczba stron: 528
Oprawa: twarda z obwolutą
Format: 140 x 205 mm
ISBN: 978-83-8202-218-6
KURT VONNEGUT W WYDAWNICTWIE ZYSK I S-KA
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Co wprawia świat w ruch? Kim jest John Galt? Niszczycielem czy wyzwolicielem? Dlaczego musi toczyć wojnę nie ze swoimi wrogami, lecz z tymi, którzy najbardziej go potrzebują? Dlaczego najtrudniejszą bitwę toczy przeciwko ukochanej kobiecie? Jakaż to przyczyna sprawia, iż genialny przedsiębiorca zmienia się w bezwartościowego playboya, wielki przemysłowiec pracuje na rzecz własnego upadku, kompozytor porzuca karierę w noc swego triumfu, a piękna kobieta kierująca siecią kolei transkontynentalnych zakochuje się w mężczyźnie, któremu poprzysięgła śmierć? WIĘCEJ O KSIĄŻCE
WYDAWNICTWO ZYSK I S-KA NA FACEBOOKU
WYDAWNICTWO ZYSK I S-KA NA INSTAGRAMIE
HULTAJ LITERACKI NA FACEBOOKU HULTAJ LITERACKI NA INSTAGRAMIE
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW
•ZAPOWIEDZI•
•PROMOCJE•
•PREMIERY•
•RECENZJE•
•WYWIADY•
•PATRONAT MEDIALNY•
+48 698 800 944