NA PIERWSZY RZUT OKA - Grégoire Delacourt.
Wydawnictwo Drzewo Babel przyzwyczaiło nas już do tego, że książki, które publikuje są z najwyższej półki. To tylko sprawia, że sięgamy po nie z dużą uwagą i jeszcze większymi oczekiwaniami. Od 23 lat wydawnictwo zaskakuje nas swoimi publikacjami i przyznać szczerze musimy, że jak do tej pory, nie zawiedliśmy się. A jak się ma sprawa z powieścią Na pierwszy rzut oka?

Kiedy zabraliśmy się za lekturę Gregoire’a Delacourta wiedzieliśmy tylko tyle, że książka narobiła dużego zamieszania. Scarlett Johansson pozwała autora do sądu, Ryan Gosling wzruszał ramionami, Aautor się ucieszył, sąd zarzuty odrzucił, a producenci w Hollywood prześcigali się w ofertach do praw ekranizacji. Może te spięcie było prawdziwe, a może to sprytnie zaplanowana akcja marketingowa, ale jedno jest pewne, „Na pierwszy rzut oka”, to świetna powieść, która szokuje, śmieszy, porusza i zmusza do refleksji nad życiem w dzisiejszych czasach .
Ta książka to opowieść o ludzkich emocjach i próbie ucieczki przed światem, który stanął na głowie. O poszukiwaniu szczęścia i miłości, a także o próbie zerwania z przeszłością.
Bardzo dobrze nakreślone postaci, wyraźne i cholernie ciekawe powodują, że po cichu zaczynamy się z nimi utożsamiać. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem lekkości pióra Delacourta, a przecież ta powieść porusza bardzo trudne i niejednokrotnie smutne tematy.
Arthur Dreyfuss płacze czasami wieczorami w swoim pokoju, kiedy dobiega go z kuchni smutny i ochrypły głos Edith Piaf i domyśla się, że umysł jego matki pogrąża się w mroku.
Arthur Dreyfuss, ubrany w swoje ulubione spodenki w smerfy, ogląda kolejny odcinek Rodziny Soprano, kiedy ktoś puka do jego drzwi. Otwiera. Przed nim stoi Scarlett Johansson. On ma dwadzieścia lat i jest mechanikiem. Ona ma dwadzieścia sześć lat i potrzebuje naprawy.
To spotkanie to dla niego pierwsza, dla niej – ostatnia szansa. Spędzą ze sobą sześć dni. Wypełnionych nie tylko pożądaniem, także czułością, wstydliwością, śmiechem i ciszą, łzami smutku, ulgi i wzruszenia.
Czy tych dwoje, tak dopasowanych w swym pięknie, bólu i kruchości, ma przed sobą przyszłość?
„Historia ludzi zagubionych, sponiewieranych życiem, samotnych lecz nieustannie marzących o spełnionej miłości, szczęściu i spokoju. A mimo to, w pewnych momentach, nie mogłem powstrzymać się od śmiechu.”
-Ivo Vuco-
„Opowieść o samotności, poszukiwaniu siebie i miłości. Gdyby można było ją streścić w jednym zdaniu zaczerpniętym z książki, byłoby nim bezspornie zdanie: Dlaczego szczęście jest zawsze smutne?”
-Paris Match-
Przed chwilą widziałem się z merem! Przyszedł do warsztatu z dziennikarką i jakąś starą babą, która ma taką samą fryzurę jak Björk!

Grégoire Delacourt - Urodził się w 1960 roku w Valenciennes. W 1978 roku, dokładnie w dniu 18 urodzin, jego pierwszy artykuł trafia na łamy dziennika Le Monde.
Od 1982 roku zaczyna tworzyć reklamy, a w 2004 zakłada własną agencję reklamową.
W 2011 roku ukazuje się Pisarz rodzinny, jego debiut literacki, nagrodzony , m. in. Prix Marcel Pagnol, Rive Gauche a Paris, Coeur de France. Rok później wydaje drugą powieść, Listę moich zachcianek - przeniesioną na ekran w 2014 roku.
Obie powieści oraz wszystkie kolejne trafiają na listy bestsellerów, a prawa do nich zostają sprzedane do ponad 35 krajów.
TYTUŁ: Na pierwszy rzut oka
TYTUŁ ORYGINALNY: La première chose qu'on regarde
AUTOR: Grégoire Delacourt
WYDAWNICTWO: Drzewo Babel
TŁUMACZENIE: Waśko-Bongiraud Angelina
PREMIERA: czerwiec 2017
OKŁADKA: miękka
ILOŚĆ STRON: 192
ISBN: 978-83-64488-21-4