KLUB NIEWIERNYCH - Agnieszka Lingas-Łoniewska & Daniel Koziarski
Zaktualizowano: 23 lip 2019
Portale randkowe, zdrady małżonków, dziki seks, frustracja i śmiertelna tajemnica. Brzmi ciekawie? Jasne, że tak, ale na brzmieniu się kończy. Dalej będzie już coraz gorzej. Książka ma potencjał, lecz zupełnie niewykorzystany. A co gorsza, traci na wartości tym bardziej, że jest to 31 tytuł autorki na przestrzeni 8 lat! Może właśnie ilość zastąpiła jakość w tym przypadku, i tu należy doszukiwać się słabości tej książki.

Wydaje się, że Agnieszka Lingas-Łoniewska próbuje zalać rynek swoimi książkami, szukając wszelkiego sposobu na zaistnienie w szerszej świadomości Czytelnika. Marny to jednak sposób, bo z łatwością można dorobić się łatki najgorszego polskiego pisarza. Zamiast skupić się na ich jakości, postanowiła przytłoczyć ogromem niepotrzebnych słów, bardzo złą redakcją, banalnością fabuły, a ostatnio nawet potopem niepotrzebnych wulgaryzmów. Do tego dochodzą nijakie okładki, często z pomysłem zaczerpniętym z okładek już istniejących i pożal się Panie Boże spotami reklamowymi, które są ostatnim gwoździem do trumny kariery tej pisarki.
Zmęczyliśmy tę powieść... a może raczej to ta powieść zmęczyła nas i z ogromną ulgą odłożyliśmy książkę do pudełka za dużym czerwonym napisem NIE . Moglibyśmy nie pisać tej recenzji, ale byliśmy tą książką tak zniesmaczeni i tak zdegustowani, że postanowiliśmy jednak skreślić kilka słów. (Inny powód jej publikacji na samym końcu).
Bohaterowie tej dziwacznej fabuły są płascy, przezroczyści i nierealni. Paskudni wręcz. Sposób podejścia do sprawy seksu jest w tej książce instrumentalny i żenujący, jakby zaciągnięty bezpośrednio z tanich filmów porno, na dodatek podrasowany kolorami, które nijak pasują do całości. Sama historia jest mdła, przaśna, odrealniona i - niestety, ale musimy to napisać - bardzo głupia. Czytając Klub niewiernych odnieśliśmy wrażenie, że autorzy nie wiedzą co piszą. Jakby poruszali się po temacie im obcym i niezgłębionym. Nie mogliśmy uwierzyć, jak bardzo można było spieprzyć pomysł, który przy odrobinie większego zaangażowania i wzmożonej pracy redaktorskiej, mógł zaskoczyć i zachwycić. Czytelnik gubi się co kilka stron, więc musi wracać i przypominać sobie postaci, zdarzenia i powiązania. A jedyne co z książki można zapamietać, to śmiechu warte sceny erotyczne, którym bliżej do obciachu niż zachwytu. Brak stylu, pokiereszowana forma i 99 rozdziałów spisanych na kolanie, nie mających większego sensu i logiki. Okropnie męcząca książka.
Redakcja również nie zagrała, i to kolejny wielki minus tej powieści. A na koniec coś, co pogrążyło tę książkę na zawsze. Autorzy, a może wydawca - tego nie wiemy, choć wideo podpięte jest pod konto YouTube Lingas-Łoniewskiej - stworzyli promocyjny film książki, w którym - UWAGA! - znajdują się zdjęcia skradzione z platformy stockowej Deposit Photos. Jest to nie do pomyślenia, aby jeden artysta okradał innego. Twórca tego spotu nawet nie pokusił się nawet o usunięcie zabezpieczeń ze zdjęcia. Pomyśleliśmy w pierwszej chwili, że to przez nieuwagę, ale sprawdziliśmy inne filmy promo pozostałych książek autorki, i okazało się, że to nie pierwszy przypadek naruszenia własności intelektualnej innego artysty przez "pisarkę".
Dziwimy się jednak drugiemu z autorów, Danielowi Koziarskiemu, którego Klub Samobójców mocno sobie cienimy. Zastanawiamy się, co skłoniło go do udziału w tej mocno nieudanej próbie napisania powieści erotycznej? Cóż, wierzymy, że pisarz jest tylko człowiekiem i też błądzi. Jak Agnieszka Lingas-Łoniewska zbłądziła już przy pierwszym swoim tytule i trwa w tym stanie po dziś dzień, tak mamy jednak ogromną nadzieję, że Daniel Koziarski wróci do swej wielkości i znów zacznie pisać na swoim wysokim poziomie.

Czuła, jak jej podekscytowane ciało drży, wyrażając gotowość i zniecierpliwienie. On tymczasem sięgnął po dildo i zaczął przesuwać nim po jej wilgotnych z podniecenia majtkach, stymulując ją w ten sposób. Zaczęła pojękiwać. Jej błagalny wzrok wyrażał pragnienie, żeby przeszedł do konkretów, żeby jej wreszcie wsadził, nieważne, czy od razu swoją męskość, czy narazie chociaż tego gumowego fiuta, którego miał w ręku. Podrażnił ją jeszcze chwilę, a potem brutalnie zdarł z niej majtki. Dokładnie tak, jak to opisała w swojej fantazji. Odłożył dildo.
Powyższy fragment wyraża wszystko to, co złe w tej książce. Przykro nam to pisać, ale ta publikacja jest przykładem grafomaństwa w najczystrzej postaci. Właśnie tak nie należy pisać książek. A fakt wydania ich tak wielu w tak krótkim czasie, oraz koneksje w Empiku pozwalające na ustawienie książek w bestsellerach, nie robią na nas wrażenia. My wiemy jak to działa...
"Książki takie jak ta powodują, że cofam się intelektualnie o kilkadziesiąt lat. Zbyt wielu nie mających pojęcia o pisarstwie, nie znających podstaw pisania beletrystyki, buńczucznych i pewnych siebie, stara się zaistnieć w świecie literatury, pisząc powieści koszmarne, sardoniczne i pokraczne. Chleba z tej maki nie będzie"
- Ivo Vuco | polski pisarz, krytyk literacki, redaktor naczelny Hultaja Literackiego -
"Takiego rozczarowania jeszcze nie czytałam, jak żyję! Zalecam autorce kursy kreatywnego pisania, i dziwię się, że ktokolwiek jest w stanie ocenić tę książkę pozytywnie. Koszmar!"
- Patrycja Zelt | projektantka wnętrz, stylistka, recenzent Hultaja Literackiego"
"Co w tej przerażająco żenującej makabresce robi Daniel Koziarski!? Czy on naprawdę ma swój wkład w to okropieństwo? A może to nie ten Daniel Koziarski??? Ta powieść zaniża poziom polskiej literatury, jest tym, czego wstydziłbym się będąc pisarzem. Na szczęście nim nie jestem, ale i tak wstydzę się jej przed resztą literackiego świata."
- Andrzej Sobczak | psycholog, recenzent Hultaja Literackiego -
OD WYDAWCY
Niektóre pokusy mają nieprzewidywalnie wysoką cenę.
Klub Niewiernych to miejsce w sieci, gdzie spotykają się ludzie spragnieni niezobowiązującego seksu. Ale seks bez zobowiązań może mieć... śmiertelne konsekwencje. Przekona się o tym kilka żądnych mocnych wrażeń kobiet, które postanowią zaryzykować i spotkać się z pewnym przystojniakiem spotkanym na czacie. Piotr, wzięty lekarz, nieustannie zdradza swoją piękną i inteligentną, ale coraz bardziej sfrustrowaną żonę. Tymczasem w życiu Justyny pojawia się ktoś, kto wydaje się ją rozumieć. Czy młoda kobieta podda się tej fascynacji? Jaką cenę zapłacą małżonkowie za dokonane przez siebie wybory? Druga powieść pisarskiego duetu Lingas-Łoniewska – Koziarski to pełen fascynujących postaci, zwrotów akcji i erotyki thriller psychologiczny.
Otóż z thrillerem psychologicznym ten tytuł m niewiele, postaci nie są fascynujące, a wręcz przeciwnie. No i te zwroty akcji! Jeśli zwrotem akcji ma być przejście od dildo do rękoczynów, to ok, jesteśmy skłoni przyznać wydawcy rację. Opis stoi na tak niskim poziomie, jaki prezentuje całą książka, od pierwszej do ostatniej strony. A jest tych stron dużo. Nawet dużo za dużo.

AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA
Polska pisarka powieści obyczajowych.
Z wykształcenia jest polonistką. Na rynku wydawniczym zadebiutowała powieścią Bez przebaczenia. Pisze książki przede wszystkim dla kobiet, obyczajowe i łączące sensację z romansem. Jest założycielką i prowadzi portal „Czytajmy polskich Autorów“. W 2012 została członkinią Stowarzyszenia Autorów Polskich oddział Wrocław. Od 2017 jest członkiem Kapituły Literackiego Debiutu Roku.

DANIEL KOZIARSKI
polski prawnik, pisarz, autor artykułów prasowych i internetowych.
Jako pisarz zadebiutował w lutym 2007 powieścią Kłopoty to moja specjalność, czyli kroniki socjopaty, która ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Książka otrzymała bardzo pozytywne recenzje w „Kulturze“ i "Newsweeku“ W stworzonej przez Kozierskiego postaci Tomasza Płachty, który specjalizuje się w komplikowaniu życia sobie i innym, niektórzy doszukują się podobieństw z Dniem świra Marka Koterskiego. Kolejna część cyklu Socjopata w Londynie, wydana została w sierpniu 2007. W lipcu 2008 ukazała się jego trzecia książka pt. Klub samobójców. Otrzymała bardzo dobrą recenzję Piotra Kofty w „Kulturze“ („Dziennik“). W październiku 2008 ukazała się antologia Opowiadania pod psem i kotem, do której Koziarski napisał opowiadanie Dziewięć żyć kota Alberta. W listopadzie 2009 premierę miała jego kolejna książka pt. Mój prywatny Sąd Ostateczny. W sierpniu 2010 wydawnictwo MG opublikowało trzecią część cyklu Socjopata – Przypadki Tomasza Płachty. Życie i śmierć socjopaty. Od 2016 związany z Wydawnictwem Novea Res.
TYTUŁ: Klub Niewiernych
AUTOR: Agnieszka Lingas-Łoniewska & Piotr Koziarski
WYDAWNICTWO: Novea Res
PREMIERA: 10.10.2018
LICZBA STRON: 528
FORMAT: 211 x 131 mm
OPRAWA: miękka
ISBN: 978-83-81470-36-0
OCENA: 2/10 (po jednym punkcie dla każdego autora)
P.S.: Abstrahując już od tego, że książka jest bardzo, ale to bardzo źle napisana, nie popieramy w żadnym razie złodziejskich praktyk wśród pisarzy. Jesteśmy przeciwni temu. Zazwyczaj złe książki chowamy do pudełka, zapominamy o nich, a nasze złe recenzje zamykamy w folderze "NIE PUBLIKOWAĆ". Z szacunku do autorów i wydawnictw. W tym jednak przypadku, z powodu naruszenia dóbr osobistych innych artystów, postanowiliśmy recenzję opublikować. Kradzież zdjęć ze stron stockowych nie miała jednak żadnego wpływu na ocenę książki. Są to dwie odrębne sprawy.
Jesteśmy w stanie pokusić się o stwierdzenie, że winę za jakość książki ponosi wydawnictwo, które odpowiedzialne powinno być za korektę, redakcję, skład oraz stronę wizualną książki, którą wypycha na rynek. Ale, nie bez winy jest również autorka, która - napiszemy to raz jeszcze - powinna wymagać od siebie dużo więcej, niż klepanie za klepaniem książki jednej za drugą.
"Jakość to doskonałość, której nie da się osiągnąć, lecz do której trzeba uporczywie zdążać."
- Lao Tsu, "Złota Księga" -
Wciąż nie możemy jednak pojąć, co przy tej książce robił Daniel Koziarski...